Najpierw, o przypadku agresywnej, ekspansywnej paprotki - zdjęłam do odkurzenia bluszcza i paproć, co sobie rosną w doniczkach kolo siebie, i patrzę.... - paprotki, wiadomo- puszczają "wąsy" z odnogami , "dziećmi", moja poszła dalej, bo jedna z takich odnóg umiejscowila się w doniczce obok, czyli w bluszczu, ukorzenila i rośnie! Spryciula!
A to sutaszowe kaboszony w oprawie z koralików, , pracochlonne, a naj- projektowanie :)
I motyle na kwiatach groszku, przeplatane spojrzeniami kocimi:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz