Zachcialo mi się elementu patchworkowego - koło, po geometrycznych szkicach i wyliczeniach, udało się zeszyć :
Koło to zostało wszyte w poszewkę na poduszkę, i wyszło coś takiego:
W swoich zbiorach materiałów odnalazłam zakupiony na początku mojej przygody z szyciem, panel z elementami jesiennymi, który wydawał mi się za bardzo wzorzysty. Hmmmm.... , a przecież można wyciąć z niego fragment i "oprawić" materiałem ...:
Z poduszkami, jak zwykle, bardzo chętnie pozuje Frida: