czwartek, 21 sierpnia 2014

Zoowizyta już w części Afrykarium

Wizyta w  naszym ciągle zmieniającym się, wroclawskim zoo, to zawsze niesamowite przeżycie, pełne momentów polowań na ciekawe ujęcia ; na początek - już mozna ogladać zewnętrzne baseny Afrykarium, a w jednym z nich - nowo przybyłe stadko pingwinów, na razie brykających z dala od widzów:


A w wodzie, takie widoki:






Nosorożce w swoim imponującym nosorożcarium(?), z których jeden bawił sie "szpulką":


Nietoperz owocożerny zerka w obiektyw:


Generalnie, każdy je co się da:






... lub obsypuje się piaskiem:



Troche małpkowatych:


(ciekawy chwyt ogonowy)




A na koniec trochę zadumy, medytacji i blogości ...;)





wtorek, 19 sierpnia 2014

Nowa maszyna i oliwki w bambusowym gaju

Moja maszyna, używana od kilku lat,  odmówiła współpracy, a że była raczej tania ( i swoje miała za uszami;) , nie żal, tylko - po gruntownym przestudiowaniu internetu w tej kwestii, pojawila się  JUKI  HZL-29Z.
Zachwyca cicha ( w porównaniu ze starą) praca, bębenek ładowany z góry i widoczny przez przezroczystą klapkę, nawlekacz do nici i obcinacz. Jako gratisy dostałam z tuzin stopek, teraz będzie rozpoznanie terenu - która do czego....
Niech szyje mi sto lat!!!!!
Jako pierwszy dokończył się już nową maszyną projekt - ocieplacz na garnek z kaszą  , ze wzorem : oliwki w bambusowym gaju, czyli opikowane oliwki i pionowe pasy w tle (skojarzył mi sie z bambusem:)
Oto nowa maszyna i ocieplacz:







piątek, 1 sierpnia 2014

Nowy gatunek, lato i puszka odświeżona

Najpierw puszka - taki ulubiony sposób na odrapaną puszkę- okleić okleiną meblową, oraz nakleić wycięty kawałek z opakowania z nazwą produktu ( koniec z zastanawianiem się- co to w tej puszce? ..i jakiej firmy..?). Serduszka wycięły sie spontanicznie:)


Trochę lata i kwiatów:









A teraz - o nowym gatunku, ktory właśnie powstał, ale najpierw zauważyć można było coś takiego.. (paw? ...?)


... roślinki..?


Nie, to nowy gatunek, zwany ... Zającus  weselnikus, czyli - zając weselny upominkowy w ilości hurt :)









A na deser powstala para złączonych zajęcy: