Ostatnio odnalazłam przepis na mufinki marchewkowe i
w ramach manii przerabiania, przepis
zyskał nowe oblicze – wychodzą z niego przepyszne i chyba bardzo zdrowe
mufinki:
- bez mąki
- bez cukru
- bez proszku do pieczenia
- z możliwościami dowolnych wariacji
- szybkie do zrobienia (ok. 10 min+ pieczenie)
- syte, idealne do zabrania do pracy
Składniki:
SUCHE:
1 szkl. płatków (owsiane, jaglane też super smakują,
z innymi też można popróbować) – czasem daję tak 1,3 szkl, jak masa wychodzi za
wilgotna
1 szkl. startej marchewki (surowej, wychodzi 1
średnia marchew)
¼ szkl.
wiórków kokosowych
ok. ½ szkl. bakalii – rodzynków, orzechów, krojonych fig, daktyli, goji, no tu mamy duże
pole do wariacji
1 łyżeczka cynamonu
odrobinka soli
MOKRE:
Starte jabłko lub
(pycha!) gruszka ( lub ½ jabłka i gruszki)
1 jajko
1/3 szkl. oleju rzepakowego
Składniki suche i mokre wymieszać osobno w miskach,
połączyć, ponownie wymieszać, nałożyć do foremek ( wychodzi ok. 12 mufinek) i
piec ok. 25-30 min w 180 stopniach.
Można też zaszaleć i zrobić wersje z kawałkami
ciemnej czekolady, ok. ¼ kostki pokrojonej drobno, wymieszać z masą, i mamy
wersję de luxe:)