niedziela, 15 marca 2015

180 kwadratów + pozłacane brzegi



Zapragnęłam dołączyć do grona wytwórców narzut patchworkowych , więc wrzuciłam się w produkcję narzuty na łóżko. I tak nastąpił bardzo męczący etap projektowania, mierzenia i dopasowywania materiałów.

„Wygrał” projekt beżowo – kremowy, bardzo stonowany, z brzegami ciemniejszymi, ze wzorkiem ‘pozłacanym’, złożony ze 180 kwadratów, każdy po 12 na 12 cm, ozdobiony dodatkowo lamówką w groszki.

 O rany!!!  Mimo pieczołowitego mierzenia i wycinania kwadratów, przy zszywaniu – tu nierówno, nagle jakieś przesunięcie w szachownicy o 0,5 cm ….. Do tego fala ukłuć szpilkami i trudność w upchaniu narzuty pod ramieniem maszyny….

Ale po początkowych nerwach, stwierdziłam, ze to nie na konkurs, i na początek może być.  Wielki szacun dla tych patchworkinistek, które szyją z drobniejszych elementów, a zwłaszcza z jakiś rombów etc, i uzyskują równiutkie wzory…..

Mimo wszystko , narzuca się wniosek, że warto pobawić się z narzutą!







a na koniec "zestaw" wiosenny - poduszka z zającem: